Wróć do poprzedniej strony

Designerskie trendy na 2023

Marta Janiak
Creative Graphic Designer

Każda osoba specjalizująca się w danej dziedzinie wie, że nie wystarczy raz nauczyć się fachu, aby pozostać na czasie. Jedną z branż wymagających nieustannego śledzenia nowości jest bezsprzecznie design. Niezależnie od tego, czy należymy do działu projektowego, czy też zarządzamy przedsiębiorstwem – komunikacja wizualna reprezentująca naszą firmę lub produkt powinna pozostać świeża i interesująca, lub, w niektórych przypadkach – zaglądać w przeszłość w przemyślany sposób. Rok 2023 w designie przyniesie zarówno nowości, jak i sentymentalne powroty. Czego możemy się spodziewać w kolejnych miesiącach, kiedy przycichną już sylwestrowe fajerwerki?

Liquify gradients, ziarno i tekstury

Dlaczego kochamy gradienty? Ano dlatego, że pozwalają rozszerzyć paletę kolorystyczną, którą dzielimy się ze światem, jednocześnie wspaniale oddziałując na zmysły. Gradienty to również samograj pod kątem kreacji głównego motywu wizualnego – możemy zastosować je niemal w każdym digitalowym formacie, w prosty sposób brandingując wybrany obraz lub animację na modłę naszej firmy, lub produktu. Na szeroką skalę były wykorzystywane w latach 90. niemniej nowoczesne zastosowanie gradientów bardzo rzadko przypomina formułę ich braci z końca XX wieku. W ciągu ostatnich lat obserwowaliśmy ewolucję gradientów, rozpoczynając od rozlewających się, soczystych kolorów zaprezentowanych przez logo Instagrama, po subtelnie wykorzystywane neonowe oświetlenia grafik wykorzystywane głównie przez branżę IT. Rok 2023 to z kolei zapowiedź lejących się, szalonych, nieco psychodelicznych gradientów, które z całą pewnością zawładną kreacją produktów i identyfikacji wizualnych oraz grafik bogatych w ziarno i tekstury.

Obrazy generowane przez AI

Choć ciężko zwiastować, w jaką stronę podąży trend wykorzystywania twórczości wygenerowanej przez sztuczną inteligencję oraz prawne możliwości wykorzystania ów grafik, to oprogramowania takie jak DALL-E 2 czy Midjournej były absolutną sensacją 2022. Wiele osób niezwiązanych ze środowiskiem kreatywnym, odkryły w generowanych przez AI art workach możliwość dobrej zabawy. Designerki i designerzy często stawiali na to narzędzie, poszukując wizualizacji, na których mogli bazować projekty logo lub ilustracji. Z całą pewnością kolejny rok będzie wiązał się z rozwinięciem tego trendu o nowe formaty wykorzystania i możliwości samych narzędzi.

Minimal vintage i powrót stylistyki punkowej

Zaglądanie w przeszłość jest niejako wpisane w całość idei designu – w końcu większość minimalistycznych kreacji, które widzimy, zawdzięczamy modernistom. Systematycznie powracają jednak co barwniejsze wizualnie tropy, jak choćby melancholijna wycieczka do lat 90. którą mogliśmy oglądać przez ostatnie dwa lata w digital designie. Rokiem 2023 ma zawładnąć wehikuł czasu, który zabierze nas jeszcze dalej – designerki i designerzy mają celować bowiem w szeroko pojęty obszar vintage, czyli „stare dobre czasy” przedstawione w nowoczesnej, odchudzonej odsłonie. To jednak nie wszystko, ponieważ czeka nas też prawdopodobnie powrót do stylistyki punkowej. Rewolucyjny nastrój społeczeństwa, do którego przyczynił się kryzys ekonomiczny, jak również rosnące nastroje antykapitalistyczne i antymonarchistyczne, może odbić się również na designie.

Motion design w każdej postaci

Dziedziną designu, która przeżywa szczególny rozkwit, jest animacja. Motion design przeszedł bardzo ambitną drogę, dzięki której projektantki i projektanci osiągnęli pewien konsensus – połączyli bowiem to, co użytkowe z tym, co kreskówkowe. Dzisiejsza, nowoczesna animacja, jest pełna prostoty, jednocześnie stanowiąc niewiarygodnie satysfakcjonujące ruchy, przemiany i ewolucje. Coraz więcej firm decyduje się wprowadzić elementy motion designu w kampaniach i postach, biorąc pod uwagę ich możliwości zwracania uwagi potencjalnych odbiorców. Oprócz opcji typowo digitalowych sporą szansą dla motion designu w 2023 roku jest rozwój reklam outdoorowych, stworzonych do wykorzystywania tego typu formatów.

Ilustracje w codziennej komunikacji

Wydawać by się mogło, że ilustracje są domeną środowisk bardziej artystycznych lub przynależą do poszczególnych formatów drukowanych, takich jak plakaty, czy okładki książek. Nic bardziej mylnego – ilustracje wykorzystujemy w digital designie na szeroką skalę, często nawet nie zauważając ich obecności. W ciągu kilku ostatnich lat rynek zdążył nasycić się korporacyjnymi grafikami 2D i ciągłym używaniem zdjęć, aby zobrazować ideę stojącą za danym postem lub kampanią. Wykorzystanie ilustracji z samodzielnie wypracowanym stylem stanowi kolejną szansę na odróżnienie komunikacji danej organizacji w branży. To zresztą dziedzina szalenie barwna, zdywersyfikowana, dzięki której nasze bodźce wizualne nie są ograniczone do powtarzalnych elementów.

Elementy 3D

Podobnie jak z ilustracjami, w roku 2023 designerzy i designerki mają kontynuować wykorzystanie grafik 3D zarówno w komunikacji z odbiorcami firm, jak i przy projektowaniu stron internetowych i aplikacji. Elementy 3D nie tylko stanowią ciekawą wizualizację danego tematu, ale świetnie zgrywają się z wszechobecnymi grafikami 2D, tworząc efekt przyjemnego dla oglądających kontrastu.

Nie da się określić jednego elementu, który będzie w danym roku “na czasie”. Design to skomplikowana bestia pełna niuansów, wartych śledzenia na bieżąco. Jeśli chcesz odnaleźć się w świecie projektowym, zarządzasz przedsiębiorstwem lub działem kreatywnym, ale sam lub sama nie jesteś designerem bądź designerką – zachęcamy do śledzenia naszego nowego cyklu graficznego na Linkedinie, który startuje już wkrótce!

Ten temat może również Ciebie zainteresuje?

W komunikacji B2B, jak i B2C obecna jest część trendów dotyczących video. Warto wiedzieć, jakie formaty najlepiej przysłużą się Twojej firmie.

Chcemy czy nie – LinkedIn to przestrzeń, w której jesteśmy oceniani. Z jednej strony oceniają nas odbiorcy publikacji, a z drugiej – sam portal wielowymiarowo ocenia nasze działania (lub ich brak), przyznając nam określony SSI (Social Selling Index).

Newsletter to przecież nie tylko reklama, którą odbiorca skasuje, gdy tylko trafi do jego skrzynki odbiorczej. To może być źródło wiedzy, na które czytelnik będzie czekać i od którego lektury nie będzie mógł się oderwać.